Księgarnia internetowa Tolle.pl

25 sty 2010

"Narkotyki w Polsce. Mity i rzeczywistość" oraz "Narkotyki, narkomania. Podstawy wiedzy"

Wspomniane książki z kilku względów uważam za komplementarne. "Narkotyki w Polsce (...)" w przyjazny czytelnikowi sposób przybliża aspekty uzależnienia jako choroby, drogi jakimi do uzależnienia dochodzi oraz przebieg procesu leczenia. W dalszej dopiero części możemy zapoznać się z poszczególnymi substancjami o charakterze psychoaktywnym; nie jest to bynajmniej sucha klasyfikacja połączona z wykazem objawów - informacje te przekazywane są w sposób bardzo przystępny dla osób, które z owym problemem nigdy nie miały do czynienia (tu chodzić może choćby o rodziny uzależnionych; notabene pod tym kątem napisana jest cała książka).
Zamieszczony tamże krótki wykaz instytucji pomocowych dot. przede wszystkim Warszawy i okolic, ale w dobie wzrostu dostępności informacji łatwo o znalezienie odpowiedników na własnym terenie.
Warto zapoznać się ze swego rodzaju apelem do Czytelników: w szczególności radnych, przedstawicieli mediów.. być może ktoś z nas ma możliwość, by uratować choćby jednego człowieka - nie tylko przez konkretne działania, ale i odpowiedzialność w słowach, opiniach.

Z kolei J.Wrona, po krótkim wprowadzeniu w zagadnienie, zaczyna od bardzo precyzyjnej klasyfikacji narkotyków, w dalszej kolejności szczegółowo charakteryzując poszczególne środki. Owa typologia (metodolodzy mogą skarcić mnie za synonimizowanie jednoznacznych pojęć) ma kluczowe znaczenie dla osób zaczynających w celach zawodowych poruszać się w tej materii.
Kilka stron zajmują rady dla funkcjonariuszy Policji, nauczycieli, wychowawców i rodziców. Nie jest to szczegółowa analiza problemu, niemniej kilka z nich może okazać się przydatnymi. Ciekawym elementem jest słowniczek wyrażeń slangowych; gwoli ścisłości, znajduje się on również w pozycji opisanej wyżej, jednak język niezmiennie ewoluuje..
Załącznik stanowi ustawa z 29.07.05 o przeciwdziałaniu narkomanii; można również zapoznać się ze swego rodzaju komentarzem z perspektywy nauczania Kościoła Katolickiego, jak i prowadzonymi przez KK działaniami w tej dziedzinie (autor: ks. Grzegorz Płaneta). Pozornie może to zdziwić, jednak pod nazwą wydawcy ("Pomoc") "kryje się" (cudzysłów stylistyczny, bo nazwa pełna jest wymieniona) Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa.
Na końcu znaleźć można wykaz placówek zajmujących się leczeniem uzależnień w poszczególnych województwach.
(c.d.n.)

22 sty 2010

Dwie pozycje dot. narkotyków

Na początek na tapetę wziąłbym (choć nie za jednym zamachem) dwie pokrewne tematycznie książki z bliskiej mi dziedziny:
E.Korpetta, E.Szmerdt-Sisicka, "Narkotyki w Polsce. Mity i rzeczywistość", Prószyński i S-ka, Warszawa 2000
J.Wrona, "Narkotyki, narkomania - podstawy wiedzy", Pomoc, Częstochowa 2009
Niemal 10 lat różnicy, niemniej wartość pierwszej pozycji zdecydowanie na tym nie traci. Z góry zaznaczam, że nie bardzo orientuję się w ich dostępności na rynku - nie o to tu chodzi. Chętni, których zainteresuje treść, znajdą je bez problemu czy to w lepszej bibliotece, czy w księgarni.
Wracając do kwestii aktualności, niewątpliwie pewne zmiany na "rynku" narkotykowym zaszły, pojawiły sie nowe pojęcia, itd. Nikt jednak, interesujący się tematem, na jednej pozycji się nie zatrzyma. Wymieniłem te 2, jako w pewnym stopniu komplementarne.
Autorki pierwszej pozycji - psycholog i psychiatra - na codzień pracowały (przypuszczam, że nadal pracują) w warszawskiej poradni uzależnień. Z kolei J.Wrona to m.in. były komisarz Policji (ale i CBŚ), wykładowca Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, biegły sądowy.
(c.d.n.)

12 sty 2010

Papyros vs *.pdf

Drugiej z wyżej wymienionych nazw żadnemu internaucie tłumaczyć nie wypada; natomiast papyros - tu też właściwie nie trzeba wielkiej inteligencji - to oczywiście łacińska nazwa papieru.
Moim zdaniem e-booki nieprędko uzyskają przewagę nad książkami papierowymi; mają oczywiście swoje plusy - np. możliwość szybkiego wyszukiwania, większa trwałość, łatwość przechowywania... Nie wszędzie jednak można zabrać laptopa; czytnik elektroniczny (na razie kosztowna zabawka) oczywiście prędzej..
Dla mnie osobiście książka drukowana (może irracjonalnie) jest czymś ponadczasowym; odnajduję w niej jakiegoś ducha. Zapewne jestem - jak to mówią - "starej daty" ;-) Patrząc jednak obiektywnie, mimo iż stosunkowo często korzystam z dokumentów elektronicznych, papierowy jest dla mnie znacznie poręczniejszy, mniej męczący wzrok; jeżeli wiem, gdzie szukać, również łatwiej mi coś odnaleźć (a zwłaszcza dokonać przeglądu odległych treści) w kodeksie książkowym niż zapisanym w pliku pdf.
Nie jestem przeciwnikiem publikacji elektronicznych - mają przed sobą "świetlaną przyszłość" :-)
Ale papierowych nigdy nie wyprą. Nie ma mocnych.

7 sty 2010

Pierwsze linki

Wstawiłem kilka linków do stron, które uważam za ciekawe czy przydatne; postaram się stopniowo dodawać ich więcej.

6 sty 2010

Na marginesie

Notabene, jakiś czas temu zauważyłem, iż w wielu katalogach książek czy księgarniach internetowych opisy NIEKTÓRYCH pozycji często są niezmiennie (od lat!) identyczne i (w tym problem do którego zmierzam) w praktyce nie informują o treści - są swego rodzaju sloganami reklamowymi. To tak na marginesie.

Tytułem wstępu ;-)


Do tej pory nie zwykłem pisywać "pamiętników" - czas jest dla mnie zazwyczaj dobrem zbyt deficytowym; generalnie jednak znajduję wieczorem parę chwil (słowo "chwila" nie jest przypadkowe), nie tylko by sprawdzić pocztę, itp.
Wykonywany przeze mnie zawód nijak ma się do wyuczonego (ukończyłem pedagogikę pracy socjalnej), działam też jednak społecznie - i tu już.. "cieplej".

Interesuje mnie tematyka dotycząca problemów i kwestii społecznych, psychologii, itp. Chciałbym przybliżyć czy skomentować interesujacą mnie literaturę z tej dziedziny, ale również wydarzenia z obszaru polityki społecznej i nie tylko. Zobaczymy, co z tego wyjdzie naprawdę ;-)

Zapraszam wkrótce!