Księgarnia internetowa Tolle.pl

30 sie 2010

Nasze nowe (?) obyczaje


Ostatnie tygodnie, czy raczej miesiące, to czas, w którym coraz bardziej dostrzegam niepokojącą "nową jakość" w życiu codziennym. Niewykluczone, że to wrodzone pozytywne podejście do świata nie pozwalało mi zauważać tego w sposób tak wyraźny już wcześniej.

Scenka sprzed kilku lat. Wchodzę do sklepu komputerowego; jestem tu raczej pierwszy raz, chcę porozmawiać o laptopie, albo drukarce - nie pamiętam. W trakcie rozmowy w zachowaniu sprzedawcy dostrzegam symptomy wskazujące na wysoki poziom stresu. Nie ma problemu z wiedzą, a jednak się denerwuje. Dopiero, gdy poszedłem tam drugi raz, nabrałem pewności co do przyczyn tego stanu rzeczy. Byłem ubrany w garnitur, sprawiałem wrażenie "lepszego" klienta, a tacy niejednokrotnie mają wysokie oczekiwania - i mogą „zaszkodzić”.

Od tego czasu obserwować można nie tylko coraz wyższy poziom agresji w życiu codziennym, ale przy tym również roszczeniowe nastawienie do innych. Niektórym sprawia przyjemność, gdy na kimś (w ten czy inny sposób słabszym) pokażą swą siłę, ale często jest to założoną z góry formą obrony samego siebie: jeśli na kogoś na początku nie "naskoczę", to może on uznać mnie za słabego (i tym samym mało wartego, by poświęcić mi więcej energii), a może też łatwego do oszukania. Czy w tym kierunku zmierzamy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz